Nie daj się depresji!

Coraz więcej z nas cierpi na tę chorobę. Narcystyczne społeczeństwo, nieumiejętność radzenia sobie z problemami i brak rozmów z bliskimi powiększa grono osób dotkniętych depresją. 23 lutego będziemy obchodzić Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją.

Czym jest depresja?

Diagnozuje się ją, jako jednostkę chorobową, ale jest to najogólniej mówiąc stan nastroju. Może być w różnym stadium – lekkim, średnim i głębokim. Początkowy stan charakteryzuje się obniżonym nastrojem, brakiem koncentracji. Dalszy etap to apatia, brak chęci do życia, a końcowy, ten najgorszy to już niestety pomysł na próbę samobójczą lub nawet samobójstwo. Wiele osób przeżywa stany depresyjne, ale niestety długo czekają z wizytą u psychologa i kończy się to leczeniem farmakologicznym. Musi jednak to iść w parze z terapią u psychoterapeuty. Po samym leczeniu lekami stan emocjonalny poprawia się na jakiś czas, a potem w sytuacji trudnej ten stan powraca, dlatego bardzo ważna jest praca z psychologiem.

Współczesne przyczyny depresji

Ludzie są coraz mniej odporni na stres i dojrzali emocjonalni. Rodzice nie uczą dzieci radzenia sobie w sytuacjach stresowych, a można to robić na wiele sposobów np.: poprzez uczenie odpowiedzialności, dawanie obowiązków, wymaganie. Dzisiejsze dzieci nastawione są na konsumpcyjny tryb życia i stosuje się wobec nich bezstresowe wychowanie. Współcześni rodzice nie karzą i nie nagradzają. – Jestem przeciwnikiem bezstresowego wychowania. Uważam, że dzieci powinny mieć swoje obowiązki, a także znać pojęcie kary i nagrody. Wyścig szczurów, o którym się tak dużo mówi jest już zauważalny w szkole podstawowej. Robi się podział na lepszych i gorszych, biednych i bogatych. To nie jest dobre zjawisko – komentuje psycholog Robert Kowalczuk. Jesteśmy coraz bardziej społeczeństwem bardzo narcystycznym i egoistycznym. Nie interesują nas problemy innych, dlatego często nie zauważamy, że nasi bliscy mają problemy czy stan depresyjny. Zaczynamy upodabniać się do społeczeństwa amerykańskiego, które jest narodem typowo konsumpcyjnym, każdy ma prywatnego terapeutę i z nim omawia wszystkie problemy zamiast robić to z najbliższymi. – Myślę, że gdyby więcej osób miało możliwości finansowe, to większość z nas korzystałaby z psychologa. Bardzo wiele ludzi ma problemy różnej natury. Od dziecka nie uczy się nas jak sobie z nimi radzić. Nasza szkoła zajmuje się tylko edukacją naukową, a nie uczy tak istotnych rzeczy jak m.in. na czym polega rola rodzica czy dziecka. W dalszym ciągu jest tabu związane z rozmawianiem o seksie – mówi psycholog Robert Kowalczuk. Jak skutecznie walczyć z depresją?

Kiedy czujemy, że dopada nas stan przygnębienie i może to być początkowy objaw depresji należy na samym początku zadbać o higienę psychiczną. Pomóc mogą nam bliscy np.: zadzwonić i umówić na wizytę do psychologa. Ważne jest by w takiej sytuacji skupić się na samym sobie. – To bardzo ważne
by szybko reagować w takiej sytuacji. Każdy z nas ma inne sposoby na radzenie sobie z depresją. Mężczyźni zwykle szukają sobie młodszej kobiety, kupują modny samochód czy motor.
Kobiety załatwiają to zakupami. Mają też łatwość z mówieniem tego co czują i rewelacyjnie się komunikują – wyjaśnia Kowalczuk.

Informacji udzielił Robert Kowalczuk z Pracowni Psychoterapii i Psychoedukacji
Robert Kowalczuk & Zespół

Podobne wpisy